Marca 29, 2024, 12:50:24 am

Autor Wątek: Palenie kart  (Przeczytany 14488 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

pretorianstalker

  • Administrator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5483
    • Zobacz profil
Odp: Palenie kart
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwca 17, 2008, 02:56:52 pm »

Ja popieram palenie rekami i nogami :) Jak pisze, że można zagrać w dowolnej - to można moim zdaniem. Może ktoś się skusi i pozbędzie się zakłóceń w obawie przed jakąś wiązanką kart ;)
Zapisane
-Odmień "archiwum".
-No daj spokój.
-Odmień, no...
-Weź się tato.

Diablerist

  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1502
  • Valpurgius?
    • Zobacz profil
Odp: Palenie kart
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwca 17, 2008, 04:09:59 pm »

W końcu podstawą jest by talia działała i to szybko.
To się powinno uzyskać dobrą strategią i proporcjami w talii, a nie schodzeniem na chama wszystkim co ma się na ręce, żeby zagrać Ukryte Siły.

Ja palenia nie popieram, ale nie mam zamiaru wywoływać z tego powodu sporów.

Grając z paleniem jedna z głupszych sytuacji wychodzi ze Zmiennym Losem. Można zagrać i nie wymieniać się pulami, bo jest "may", którego tam moim zdaniem być nie powinno.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 18, 2008, 12:30:36 am wysłana przez Diablerist »
Zapisane

pretorianstalker

  • Administrator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5483
    • Zobacz profil
Odp: Palenie kart
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwca 17, 2008, 07:06:55 pm »

No to jak rozwiązać np sytuację gdzie ktoś zagrywa Pecha bo nie zauważył Banku kardynała? Zagrał w dobrej wierze, a teraz co? Musi cofnąć na rękę? I już wiesz co ma na ręce... Niektórzy tak samo jak z paleniem nie zgadzają się z cofaniem kart - raz tak miałem. Zagrałem zmienny los na gościa z bankiem i przeciwnik nie pozwolił cofnąć karty, chociaż paleniu też się sprzeciwiał :P Nie chciałbym strzelać kto to był, bo dokładnie nie pamiętam, tak samo jak nie pamiętam czy to był zmienny los, czy pech ;) Aczkolwiek jest to glupia sytuacja. Więc skoro można w dowolnym zagrać, to czemu nie? Albo właśnie podejrzenia o to, że ktoś ma Skradzione - mam jakieś karty do defensywy i chciałbym być zaatakowany szybko. Podejrzewam przeciwnika o Skradzione - czemu nie mogę go sprawdzić Ostatecznym? :) A nuż skradnie i zaatakuje, a ja go załatwię. I kto mi powie, że Ostateczne nie miało wpływu na grę? A może chciałem np woja po ostatecznym wystawić z ręki i nim zaatakować, bo jedyny w grze był Noncombatantem, co powoduje, że Ostateczne było teoretycznie palone.
Zapisane
-Odmień "archiwum".
-No daj spokój.
-Odmień, no...
-Weź się tato.

Lechu

  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 741
    • Zobacz profil
Odp: Palenie kart
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwca 17, 2008, 09:40:57 pm »

No to jak rozwiązać np sytuację gdzie ktoś zagrywa Pecha bo nie zauważył Banku kardynała? Zagrał w dobrej wierze, a teraz co?
w wypadku bledu jednego z graczy o losie karty powinien decydowac przeciwnik. czyli jezeli zagrasz przypadkowo pech, a przeciwnik ma bank to on wybiera czy go odrzucasz czy bierzesz do reki. tego typu rozwiazanie byloby moim zdaniem optymalne.
Zapisane

pretorianstalker

  • Administrator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5483
    • Zobacz profil
Odp: Palenie kart
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwca 17, 2008, 11:12:23 pm »

Moim zdecydowanie nie :) A skąd będziesz wiedział na pewno, że przeciwnik nie wiedział o Banku? Zaczną się w końcu liczyć umiejętności aktorskie ;) Kto będzie bardziej zaskoczony. Moim zdaniem powinna być zawsze jedna i ta sama metoda postępowania... Co więcej - co np w multiplayerze - gracz A zagrywa Pecha na gracza B, a B zagrywa Skradzione Papiery - gracz A nie ma PA, a gracz C ma Bank - nie może zagrać papierów? Będzie musial spalić pech, ale papiery odegrają rolę bo go obronią... ale pech się spali... no i o co chodzi?
Zapisane
-Odmień "archiwum".
-No daj spokój.
-Odmień, no...
-Weź się tato.

Lechu

  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 741
    • Zobacz profil
Odp: Palenie kart
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwca 18, 2008, 08:31:54 am »

Moim zdecydowanie nie :) A skąd będziesz wiedział na pewno, że przeciwnik nie wiedział o Banku? Zaczną się w końcu liczyć umiejętności aktorskie ;)
nie. czy wiedzial czy nie - nie ma to znaczenia. jesli o losie karty decyduje przeciwnik to zagrywajacy karte nie wyjdzie na tym dobrze.

Co więcej - co np w multiplayerze - gracz A zagrywa Pecha na gracza B, a B zagrywa Skradzione Papiery - gracz A nie ma PA, a gracz C ma Bank - nie może zagrać papierów? Będzie musial spalić pech, ale papiery odegrają rolę bo go obronią... ale pech się spali... no i o co chodzi?
nie wiem po co jest ten gracz C. taka sama sytuacja jest jesli sa tylko gracze A i B. gracz B nie moze zagrac skradzionych bo nie ma na kogo zagrac karty pech. jezeli zagral skradzione nieumyslnie, to o losie karty powinien decydowac przeciwnik, na ktorego karte zostaly one zagrane, w tym wypadku gracz A - sa one albo odrzucone bez efektu albo wracaja na reke.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 18, 2008, 08:34:31 am wysłana przez Lechu »
Zapisane

Nekro

  • phpBB Moderator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2071
  • Coś W Dowolnej?
    • Zobacz profil
Odp: Palenie kart
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwca 18, 2008, 10:47:44 am »

Moim skromnym zdaniem zakaz "palenia kart" powoduje mniej sytuacji niepewnych niz możliwośc ich "palenia". Przykład: turnieje na których zakaz obowiazywał.
Oczywiście inne poglady sa ok, ale ja mozliwość palenia kart uwazam troche za takie małe kombinatorstwo. Zresztą nie widzę w tym akurat aspekcie gry powaznego problemu. Wszystko zależy tak naprawdę od organizatora i koniec, kropka.
Zapisane

Lapson

  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 458
    • Zobacz profil
Odp: Palenie kart
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwca 18, 2008, 01:10:22 pm »

Ale czemu palenie jest nie fair?? Sądzę że jeżeli te same rzeczy mogą wykonać obie strony to wszystko jest na miejscu :). Tak samo z każdą kartą czy to częściowo czy całkowicie zakazaną - skoro druga strona też może mieć coś czym się wygrywa w jednej turze grę to dla mnie jest ok :). Kwestia jak on złoży deck ale palenie jest tym lepsze że praktycznie może obowiązywać w każdym niezależnie czy to Bractwo czy LC :P

Ogólnie wg mnie zasady nie ważne jakie by niebyły powinny dotykać w takim samym stopniu wszystkich. (w końcu Grinder nie straszny jak też go masz :P).

Na szczęście zasady zależą od turnieju - i to też jest fajne bo wprowadza duże zamieszanie ale i urozmaicenie :P
Zapisane

Diablerist

  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1502
  • Valpurgius?
    • Zobacz profil
Odp: Palenie kart
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwca 18, 2008, 01:52:43 pm »

Wg mnie jest nie fair, bo pali się głównie karty niekorzystne dla przeciwnika takie jak Pech albo Tchórzostwo, a nie karty wspomagające zagrywającego. Uważam, że jeśli ktoś napchał do talii 5 Pechów, a nie ma nic na Bank Kardynała albo ma, ale przeciwnik obronił się przed odrzuceniem Banku to powinien się kisić na tych Pechach. Tak samo w przypadku gdy gra na 5 Tchórzostw, a przeciwnik jedzie na samych Nietoperzach. Nie przewidział tego to niech sobie radzi inaczej niż przez palenie.

Tak samo z każdą kartą czy to częściowo czy całkowicie zakazaną - skoro druga strona też może mieć coś czym się wygrywa w jednej turze grę to dla mnie jest ok :).
To już jest inna kwestia. Jak podstawą talii do wygrania jest brak kart u przeciwnika na ręce to dla mnie jest to talia wiejska bez względu czy jest na Owcę czy Grindera. Cheesy but effective.
Zapisane

Lapson

  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 458
    • Zobacz profil
Odp: Palenie kart
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwca 19, 2008, 10:58:56 am »

Ogólne kwestia należy do gracza. Sądzę że w końcu każdemu prędzej czy później się znudzi ciągłe wygrywanie przy trzymaniu wroga 3 tury bez kart i jechaniu na maksa w gracza. Co to za gra w której przeciwnik nie ma nic do powiedzenia. Grałem kiedyś z kumplami jak mieli gorsze karty i już po kilku partiach robiło się nudno bo zazwyczaj nie stanowili żadnego wyzwania.

A wracając do palenia zawsze można uznać (nie trzeba oczywiście :) ) że karty typu pech czy tchórzostwo są uniwersalne.. tzn zawsze możesz z nich zejść, ale wiem że Cię nie przekonam :)
Zostawiam to sędziemu na danych rozgrywkach :)

Pozdro
Zapisane

Diablerist

  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1502
  • Valpurgius?
    • Zobacz profil
Odp: Palenie kart
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwca 19, 2008, 01:03:33 pm »

Sądzę że w końcu każdemu prędzej czy później się znudzi ciągłe wygrywanie przy trzymaniu wroga 3 tury bez kart i jechaniu na maksa w gracza. Co to za gra w której przeciwnik nie ma nic do powiedzenia. Grałem kiedyś z kumplami jak mieli gorsze karty i już po kilku partiach robiło się nudno bo zazwyczaj nie stanowili żadnego wyzwania.
W domu z kolegami to i owszem, ale na turnieju nie licz na to :)

A wracając do palenia zawsze można uznać (nie trzeba oczywiście :) ) że karty typu pech czy tchórzostwo są uniwersalne.. tzn zawsze możesz z nich zejść, ale wiem że Cię nie przekonam :)
No można, ale czym to się różni od obecnej sytuacji, w której organizator ustala czy palenie jest dozwolone czy nie? 8)
Zapisane

pretorianstalker

  • Administrator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5483
    • Zobacz profil
Odp: Palenie kart
« Odpowiedź #26 dnia: Grudnia 23, 2010, 11:41:51 pm »

A co powiecie na to - Skradzione papiery vs np Fala Prawości? Zagrywa ktoś Falę prawości np na Toshiro, my zagrywamy Skardiozne i sami odruzcamy Toshiro. Palenie czy nie? Albo Skradzione vs Pech - zagrywa ktoś pech na nas, my Skradzione i Pech na siebie - niby Skardzione nic nie dają, ale czy na pewno?:)
Zapisane
-Odmień "archiwum".
-No daj spokój.
-Odmień, no...
-Weź się tato.

Nekro

  • phpBB Moderator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2071
  • Coś W Dowolnej?
    • Zobacz profil
Odp: Palenie kart
« Odpowiedź #27 dnia: Stycznia 03, 2011, 08:40:43 am »

Optował bym za opcją w której zagranie karty przejętej od przeciwnika i zagranie jej w w tym samym celu co on nalezało by nazwać tutaj paleniem.
Zapisane

Qlig

  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 708
  • Władca Pechów
    • Zobacz profil
Odp: Palenie kart
« Odpowiedź #28 dnia: Stycznia 03, 2011, 09:33:18 am »

muszę się nie zgodzić:

Gracz A : Keeper + Cios dla Kardynała
Gracz B : nic

A zagrywa splugawionego na Znawce, B kradnie i robi dokładnie to samo, niby to samo, bo efekt jest taki, że misja pozostaje niewykonana, ... tego chyba paleniem nie nazwiemy?
Zapisane
ktoś będzie miał przerażającego pecha...

pretorianstalker

  • Administrator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5483
    • Zobacz profil
Odp: Palenie kart
« Odpowiedź #29 dnia: Stycznia 03, 2011, 03:42:45 pm »

Właśnie do tego zmierzałem Qlig ;)
Zapisane
-Odmień "archiwum".
-No daj spokój.
-Odmień, no...
-Weź się tato.