Czaszki inaczej będą zupełnie zbędne. To Ty Skoq powinieneś przytoczyć argument, bo samo istnienie zdania "Bez względu na przynależność" wiele nie tłumaczy - trzeba się domyślać, w tym momencie co poeta miał na myśli. Jeśli z czaszek nie można zabić NC, to nie można również zabić:
-z placówki szwadronu/kohorty i na odwrót (karta jednak sugeruje, że można zlamać to ograniczenie - jedno z najmocniejszych w grze)
-uśpionego
-trenującego
-hiddena
-ludzi na placówce gdy jest zwiadowca
-ludzi za murem
itd, itp... Czaszki są bez sensu i dodatkowo sens traci strumień kwasu, bo z jakiegoś powodu nie działa na placówkę itd. Dla mnie czaszki, wichry i strumień to trzy karty działające globalnie i nie powinno się tu doszukiwać jakiś haczyków, bo stracą zupełnie sens. Podaj argument za tym, że w świetle zapisu na czaszkach, których jest tutaj najdokładniejszym opisem, NC nie umierają
EDIT:
Co więcej - porównaj czaszki z Granatem rzeciwpiechotnym - na granacie pisze, że nie można wykorzystywać go przeciwko NC, na czaszkach nie ma nic takiego
Ja będę się nadal upierał, że w żadnym momencie NC nie jest bezpośrednie celem tego działania. Celem jest szwadron/kohorta/placówka - co się dzieje dalej - patrz Czaszki.