Drukuj

[Atticus]

No właśnie dyskutujemy na razie nad Ragnarokiem i jest może 5 kart, które mają sens na razie dyskusja lekko utknęła...

Mi się wydaje, że więcej kart ma sens. Np :

Nathaniel’s Lessing
Weapons Cache
Command Center
Search and destroy
Entrenched
Not so Fast!
In the line of Fire
Fortify Positions
Fury of the Revenge
Headhunter
There’s no place like home
Kinsmen unite!
Templar mace
The cardinal’s Mandate
The dark masquerade
Private medical team
Melee training
Tactical miscalculation
Morality is for the weak
Partnering
Pathfinder
Power of the clan – wreszcie coś dobrego dla imperialu
Age of progress
Quality control
Reconnaissance
Sergei richthausen
Sea lion’s roar
Among the rooftops
Supply line sabotage
Sniper training
Strategic warfare
Rolling thunder
United front

Nie rozumiem, czemu mielibysmy ot tak skreslić już stworzone karty. Nie są aż tak potężne...

[pretorianstalker]

Nikt nie powiedział, że wszystkie pominięte są za silne. Ja już mamy coś brać to:
1. Musi mieć sens
2. Musi być kartą zbalansowaną
3. Musi iść w kierunku nie takim jaki zaprezentował nam GE, gdzie playalone decki wygrywały w pierwszej turze, z 99% skutecznością
4. Musi być czymś nowym ale nie nowym rodzajem karty i nie jakąś misją-strategią i Bóg wie czym
5. Musi być ciekawe i nie powinno marnować potencjału fajnych postaci/broni itp
6. Dobrze by było, żeby w miarę możliwości trzymało się realiów MC

Jak znajdę chwilę to powiem Ci, czemu wybrałem tylko 3 karty, uzasadniając dlaczego nie wybrałem tych, które wymieniłeś.

No więc moje zdanie na temat tych kart:
Nathaniel’s Lessing - kompletnie zbędne moim zdaniem. Pomysł słaby i mało grywalne. Drogich wojowników się nie odrzuci bo szkoda kasy, a tani wojownicy są na wagę złota Na pewno więcej warci niż te modyfikatory ujemne. Poza tym to karta działająca tylko w walce Bractwo vs Algeroth co czyni ją niemal bezużyteczną.

Weapons Cache - odporność na wiek katastrof mi się tu nie podoba. Wiek katastrof i tak ciężko zagrać i utrzymać w grze jak ktoś gra ekwipunkiem, a dodatkowo niekoniecznie cokolwiek daje jak ktoś ma jakieś Pod Kontrolą... a teraz jeszcze ta karta - dla mnie kicha.

Command Center - +2 do A - oryginalny pomysł Bonus dla machinatorów? Chyba nie od 5 do A powinno się zacząć, tylko od czegoś co spowoduje, że machinatorami będzie sens grać. Poza tym jakoś od strony fabularnej Command Center mi się z Machinatorami nie kojarzy...

Search and destroy - jestem przeciwny misjom, które działają jak jakieś specjalne i nie mogą zostać wykonane - dla mnie kicha.

Entrenched - j.w. + zbyt przegięte... zwłaszcza jak dla Saperów

Not so Fast! - takich kart w sumie pare jest, niekoniecznie na wszystkie karty przerywające działają, ale i tak ta karta nie zadziała na najbardziej wkurzające efekty, więc dla mnie nie jest zbyt ciekawa.

In the line of Fire - ble, ble, ble... patrz wyżej

Fortify Positions - Jesus Krayst... kolejna...

Fury of the Revenge - nawet, nawet - myślałem nad tym, ale ogólnie to mnie nie zachwyciło. Ewentualnie mógłbym się przekonać

Headhunter - jeden z najciekawszych brakujących wojowników, ale w tak gównianej wersji, że szkoda gadac. Oczywiście powinien być, ale nie w takim wydaniu.

There’s no place like home - w sumie nie można się zbytnio czepić, ale specjalnie porywające też nie jest. Kart do stref już trochę jest, a i tak nikt tym nie gra.

Kinsmen unite! - podobne też są... i też tym się nie gra, a dodatkowo nazwa mi się nie podoba

Templar mace - dziwna wizja tego przedmiotu.

The cardinal’s Mandate - o co tu chodzi?

The dark masquerade - nie wiem jak to się ma do MC, ale dar Ilian dla heretyków to dziwna sprawa...

Private medical team - znaczy, ze niby bohater nosi namiot medyków?

Melee training - eee... za wiele modyfikatorów ujemnych do F to nie ma Jchyba, że ze stref - ogólnie lipa jakaś.

Tactical miscalculation - w sumie nie do końca jasne kiedy z tego można skorzystać. Czy broń to card effect? I jeśli tak to kiedy liczymy, że efekt wchodzi do gry i można coś zmieniac? Dziwna karta...

Morality is for the weak - misja nie do wykonania i trzeba pamiętać kto go może atakowac, a kto nie.

Partnering - znowu to samo. Dodatkowo mało grywalne

Pathfinder - też zmarnowany potencjał.

Power of the clan – jak grasz na wystawianie legionu ludzi to może i dobre Generalnie też pomysł mi sie nie spodobał specjalnie. Śmiertelnymi nadal można ich zdejmować standardowo.

Age of progress - tutaj były głosy żeby to wprowadzić, ja osobiście nie jestem przeciwnikiem strasznym, ale w sumie jest już wykrycie agentów

Quality control - też już było o tym. Za łatwo zagrać w porównaniu do Wieku Katastrof. I tak ciężko walczy się z ekwipunkiem, a dodanie takich paru kart już w ogóle załatwi sprawę...

Reconnaissance - :]

Sergei richthausen - wolę bohaterów, którzy dają coś sensowniejszego niż +10 do WW, S i P. Poza tym, nie wiem czy ten gośc się pojawia w MC czy jest zmyślony.

Sea lion’s roar - no comment

Among the rooftops - dziwne, zmienia pewne zasady, których w sumie nie ma sensu zmieniać. nie wiem czy nie powodowałoby jakichś problemów.

Supply line sabotage - taaa... Z Throwinegiem wcale nie jest przegięte :]

Sniper training - podobnie jak z Melee... Lepiej wziąć sobie Talizman

Strategic warfare - ...

Rolling thunder - ...

United front - &%$#@#$$

To tyle…

[Atticus]

Search and destroy - jestem przeciwny misjom, które działają jak jakieś specjalne i nie mogą zostać wykonane - dla mnie kicha.

There’s no place like home - w sumie nie można się zbytnio czepić, ale specjalnie porywające też nie jest. Kart do stref już trochę jest, a i tak nikt tym nie gra.

To przerobić to na karte specjalną. Trzeba by dodać tylko zdanie np "Play on any worrior as two actions". Z search and destroy otworzyłby się nowy rozdział gry. Myślę, że sporo  ludzi grało by taliami wykorzystując strefy (a nie jak dotychczas) . Na tej karcie szczególnie mi zależy - wydaje mi się, że to by ubarwiło granie.
I wtedy karty działając na strefy były by przydatne.

Pathfinder - też zmarnowany potencjał.

Jak powyżej. Mi akurat ten pomysł się bardzo podoba i chciałbym o nim podyskutować w szerszym gronie. Może uda się go przeforsować

Headhunter - jeden z najciekawszych brakujących wojowników, ale w tak gównianej wersji, że szkoda gadac. Oczywiście powinien być, ale nie w takim wydaniu.

To zmienić go?

Power of the clan – jak grasz na wystawianie legionu ludzi to może i dobre Generalnie też pomysł mi sie nie spodobał specjalnie. Śmiertelnymi nadal można ich zdejmować standardowo.

Ale czy od razu skreślać?

Reconnaissance - :]

Coś jak Eva. Zamienić na karte specjalną i dodać zapis, że dodaje tylko rakietom.

Sergei richthausen - wolę bohaterów, którzy dają coś sensowniejszego niż +10 do WW, S i P. Poza tym, nie wiem czy ten gośc się pojawia w MC czy jest zmyślony.

Ale dało by się grfać huzarami(następna niegrywalna karta)

Sea lion’s roar - no comment
Strategic warfare -
Rolling thunder - ...

Zamienić na karty specjalne.

[Lechu]

w wielu powyzszych kwestiach zgadzam sie z atticusem. narobili tych stref, wiec moze warto by dodac karty, ktore by sprawily, ze wreszcie beda grywalne (strefy).

[pretorianstalker]

Jestem zdecydowanie przeciwny możliwości atakowania z własnej strefy - za duża ingerencja w zasady. Można wyłączyć Umocnienia itp przeciwnikowi, wybieranie strefy dla przeciwnika też hardcore  Stref zcasem używam - wszystkie grywalne i tak się nie staną, a grywalne strefy są grywalne. Ostatnio miałem na turnieju Sanktuarium i Pustynię. Głównie nie są one grywalne z powodu współczynników tylko dodatkowych zasad, więc +2 do WW w ataku nie jest jakieś rewelacyjne.

PS. Generalnie powiem tak - jak jakiś efekt wam się podoba, to zróbcie kartę i podyskutujemy Z góry niczego nie skreślam... no prawie niczego, ale forma misji bez misji mi się niejak nie podoba i uważam, ze to po prostu taki specjal tylko sprytniejszy bo ciężej zdjąć i przeciwdziałać. A co do Pathfindera i Headhuntera - polecam rzucić okiem na książki WZ pierwszej edycji - może coś ciekawego się nasunie. W ogóle w tych książkach jest masa rzeczy, które będzie trzeba zrobić Do większości organizacji.

[Atticus]

Jestem zdecydowanie przeciwny możliwości atakowania z własnej strefy - za duża ingerencja w zasady.

Od razu z takim negatywnym podejściem. Myśle, że takie wykorzystywanie stref nie było b głupie
Strefy walki wykorzystywane do ataku miały by podobne działanie jak "Autogyro"

A może zmienić troche  karte Power of the clan



lepiej?

[Marqwitch]

Nie lepiej!

Oryginalna karta POWER OF THE CLAN jest trochę zamieszana, ale interesująca na swój sposób.

Co prawda - popieram tworzenie kart analogicznych, ale jednak coś powinno odróżniać Korporacje, Apostołów itd... Tworzenie drugiego (trzeciego, czwartego...) GUNG-HO nie ma większego sensu (choć gdyby było, nie sprzeciwiałbym się szczególnie).

[hutnik]

Mam takie pytanie – czy tworzenie tych kart to taka „sztuka dla sztuki” czy też może jest to proces zmierzający do wyselekcjonowania kart wartych zamieszczenia w polskim dodatku?

Od początku istnienia tego forum są zakładane tematy odnośnie powstania polskiego dodatku albo wyselekcjonowania kart z homemadów zagranicznych ze strony Wintera i za każdym razem umierają one śmiercią naturalną.

A przecież można by opracować jakiś system i przeselekcjonować te dodatki razem, cała społeczność forum. Np. można wziąć taki „Ragnarok”, otworzyć dyskusję o karcie, zawiesić ankietę, przegłosować czy karta się nadaję czy nie i potem następna karta. Proces powolny, ale „demokratyczny” i myślę, że większość by go zaakceptowała. W dyskusji o karcie można by wyodrębnić kilka kwestii np.:
- czy karta jest zgodna z mechaniką gry (1 edycja),
- czy nie ma błędów językowych,
- czy jasne jest działanie karty,
- czy karta nie tworzy z żadną inna kartą „przegiętych” kombosów,
- czy karta jest graficznie bez zarzutu.

Bez żadnych ingerencji w kartę, bierzemy tylko to co w całości pasuję. Na stronie Wintera jest 8 dodatków fanowskich, powiedzmy, że w większości jest to chłam, ale nawet jakbyśmy z każdego dodatku wzięli 5 kart to byśmy mieli 40 kartowy dodatek, który by zmienił oblicze DT. Wprowadził by nowe talie, ugrywalnił wiele starych kart itp. itd.

Można by wprowadzić ograniczenie co do ilości kart wziętych z każdego dodatku (powiedzmy 5-10). Wtedy, nawet gdy na forum w ankietach zaaprobowanych zostało więcej kart z danego dodatku to można by potem zrobić odrębną ankietę, które spośród tych kart znajdą się w dodatku uwzględniając narzucony limit, tak żeby w dodatku znalazły się naprawdę najlepsze z najlepszych kart.

Wg. mnie to wszystko jest do zrobienia, trzeba tylko dobrej woli społeczności forum. Tematy odnośnie selekcji kart z dodatków zawsze kończyły się kłótniami bo jedna osoba pisała, że jej pasuję to, inna że co innego i dlaczego to co napisała poprzednia osoba jest do bani itp. Tutaj by była dyskusja w temacie o JEDNEJ KARCIE. Byłoby łatwiej i by było mniej kontrowersji. Karta jest do bani? To zakładamy, że większość jest racjonalna i odrzuci ją w głosowaniu. Cały ten proces byłby długi ale przynajmniej już by się toczył! Można by założyć oddzielny dział i zakładać np. po 5 tematów na raz odnośnie różnych kart.

Rzucam różne myśli, mam nadzieję, że ktoś uważa podobnie i mnie poprze. Gdzie indziej za granicą się udało, a u nas od lat NIC się nie rusza w tym temacie. Wiecie, jaka radość by była grać nowymi kartami? Stworzyć talię na wojownikach, którzy byli do tej pory niegrywalni?

[Marqwitch]

Taka inicjatywa jak najbardziej mi się podoba... od dawna gram z homemade'ami stworzonymi przez siebie (kilka jest inspirowanych Drugą Edycją) i niektórzy ludzie, którzy ze mną grają, nie wyobrażają sobie już gry bez nich.

Nie wszystkie karty wymagają jednak długich dyskusji, inne wymagają lekkich zmian w działaniu lub dokładniejszym formułowaniu... a co do grafik - to niektórym kartom należą się nowe.

[pretorianstalker]

Ja zasadniczo byłbym za, ale ludzie jakoś mało się w to angażują

[hutnik]

@Marqwitch

Właśnie w tym rzecz, że nie chciałbym NIC zmieniać. Przyjmujemy tylko te karty, które można zaakceptować bez zmian! Wszelkie zmiany w zapisie czy też w grafice mogą powodować (a raczej na pewno będą powodować) dodatkowe kontrowersje i spory. Jednemu dany obrazek się spodoba innemu nie. Tutaj chodzi mi o głosowanie:

- akceptujemy kartę w całości
- odrzucamy kartę w całości

To jest najprostszy możliwy sposób działania i dlatego też sądzę, że będzie najskuteczniejszy i sprawiający najmniej problemów. Nie wykluczam jakichkolwiek „przeróbek” czy też zupełnie nowej twórczości graczy, ale to POTEM. Najpierw przeselekcjonujemy to, co JUŻ JEST i może być przyjęte w niezmienionej formie.

@pretorianstalker

A więc jest nas już 3. Jak się sformułuje zasady, założy tematy itp. to ludzie ochoczo się przyłączą. Jestem tego pewien.

MOJA PROPOZYCJA

1. Wydzielamy oddzielny dział na forum (nazwa do ustalenia).
2. Tworzymy Regulamin i podczepiamy go.
3. Zakładamy pierwsze 5 tematów. Np. zaczynamy od Ragnaroka: Accountant, Apocalypse, Assault, Barking, Blastmaker (wiem, że niektóre od razu do wywalenia ALE musi być zachowana PROCEDURA)
4. Najpierw toczymy dyskusje (określoną ilość czasu)
5. Zakładamy ankietę (ustalamy jakies quorum)
6. Tematy z zaakceptowaną/odrzuconą kartą oznaczamy i zamykamy.

REGULAMIN.

1. Nie tworzymy nowych rodzajów kart (żadne taktyki, mobilizację itp.).
2. Nie zmieniamy nic w kartach, które podlegają selekcji.
3. Obowiązuje 1 edycja gry.
4. Nie dyskutujemy w temacie o tym jak kartę MOŻNA BY ZMIENIĆ. To nie jest temat do tego..
5. Każdy z oceniających wyraża swoją opinię w poniższych podpunktach.

A. Czy karta jest zgodna z mechaniką gry 1 edycji?
B. Czy nie ma jakichkolwiek błędów językowych (gramatycznych, ortograficznych itp.)?
C. Czy działanie karty nie powoduje wątpliwości interpretacyjnych (czy działanie karty jest „jasne”)?
D. Czy karta nie tworzy z żadną inną przegiętych „kombosów”?
E. Czy karta graficznie jest bez zarzutu?
F. Czy karta „pasuję” do klimatu MC (chociaż mniej więcej, nie wszystko musi mieć swój odpowiednik w source bookach, warzonie itp. Oceniamy czy karta nie odbiega zbytnio od świata MC)?
G. Jaka jest Twoja subiektywna ocena karty (generalnie czy karta się podoba, czy uważasz ją za przydatną itp. Pamiętaj, żeby nie patrzeć tylko pod kątem swoich przyszłych talii. To, że np. nie grasz „Cybertoniciem” nie oznacza, że masz odrzucać z góry karty tej korporacji uważając je za „nieprzydatne”)?

To oczywiście szkic.

Co o tym myślicie?

[Muleq]

Ja sie piszę. Mój głos można liczyć podwójnie bo bedę głosował za siebie i za Wojtka, który tez jest za .

[madrav]

Ja to mam jedno pytanie, takie trochę z innej beczki:

Jak ktoś gra z dopuszczeniem kart z homemade, to je drukuje? Jak to się ma do tego, że karty nie powinny być znaczone?
Drukuje się na takiej tekturce jak są karty, czy może poświęca się jakąś kartę i mazakiem się pisze po niej, że to jest jakaś inna?

[Skoq]

Ja też jestem za - będzie ciekawie. Karta w protektor  - wydruk nałozony na commona

[hutnik]

No to Panowie nie ma, co zwlekać z tym tylko trzeba to ruszać.

Jakieś uwagi odnośnie regulaminu? Pytanie tylko ile czasu ustalić na dyskusję nad kartą – 1 tydz. wystarczy żeby wszyscy się wypowiedzieli? I można by w sumie rozpocząć dyskusję nad 15 kartami na raz bo pewnie z połowa tych kart i tak będzie odrzucana bez większych kontrowersji (same błędy gramatyczne, językowe i nowe rodzaje kart).

Ale trzeba to w takim razie organizować już i zaczynać, bo kart homedowych ze strony Wintera jest 637. Jeśli założymy, że na każde 15 kart spędzamy 1 tydz. to mamy ok. 42 tygodnie czyli prawie rok. Skracać czasu na dyskusję nad kartą chyba nie ma sensu bo selekcja musi być przede wszystkim porządna i drobiazgowa.

Widzę to tak: zawieszamy 15 tematów z kartami w tym nowym dziale, 7 dni dyskutujemy, po 7 dniach zamykamy dyskusje, dajemy ankietę na 7 dni i wrzucamy następne 15 kart do dyskusji (dyskusja nad nowymi kartami odbywała by się w tym samym czasie co głosowanie nad już „przedyskutowanymi”).