Pozostałe > Ziemia Niczyja
Wspomnienia - czyli wszystko co kiedys bylo
Nicodemus:
dzielimy sie najlepszymi chwilami zwiazanymi z DT z dawnych czasow :) Ja juz swoje opisywalem w wielu stronach. Na Magu juz mnie chyba wykasowali i gdzies tam jeszcze. Szkoda troche. Ale nie zapomne chwili kiedy schodzilem po schodach i trafil mi sie Durand i jeszcze BWO ;) Jak zobaczylem Duranda to niemalo spadlem ze schodow. A pozniej jak sie wszyscy ze sklepu dowiedzieli to byl szum w dodatku kumpel jak kupowal dodatki to prosil mnie zebym wybieral za niego :D Ze juz nie wspomne o wspanialych chwilach przesiedzonych od otwarcia o 10 do zamkniecia o 18 w jednym z 4 sklepow IMP w Polsce "Tyrion" :) Ehh
Nekro:
No to rzeczywiście miałeś szczęcie.
Mi jednak najbardziej brakuje: otwarcia nowego bosterka pl. i spróbować poczuć zapach tej farby :D Czy nie uważacie iż miała wyjątkowy zapach :?:
P.S. Smak też :D
Diablerist:
Ja pamiętam jak co nazbierałem tylko trochę kasy to napierałem rowerkiem do centrum Jeleniej Góry, gdzie był jedyny sklep z karciankami. 12 km (w jedną stronę) w prażącym słońcu na za dużym rowerze. Na dodatek musiałem obrócić po powrocie ze szkoły a przed powrotem starszych z pracy (I tak już wiedzieli, że wydałem na to za dużo kasy). To były emocje, większe niż przy otwieraniu boosterków. Rzeczywiście zapach ma w sobie coś z afrodyzjaka ;)
Nicodemus:
Nekromagus, Zapach wyjatkowy, ale ja w tamtym roku otwieralem nowe warzony i paradise lost :) Ktos sprzedawal polskie na allegro :D
pretorianstalker:
Ja otwierałem jeszcze w tym roku Warzone i Paradise lost ;) Oczywiście PL. Jeżeli chodzi o ENG to co jakiś czas regularnie otwieram spore ilości róznych boosterów.
Kiedyś otwierając boostera trafiłem Ezoghula - pierwszy wyjątkowy wojownik - to było coś :D
Przyjechałem do domu i oglądałem go dłuuugo :) Do kumpla rzuciłem hasło: "Kurcze, podoba mi się ten Ezoghul" i w tym momencie upuściłem kartę... Pochyliłem się siedząc na krześle na kółkach i najechałem Ezoghula :P
To była straszna chwila... na szczęscie nic mu się nie stało.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej